Ewolucja polskiego społeczeństwa w epoce oświecenia.

W Rzeczpospolitej ideologia oświecenia nie zdołała odebrać uprzywilejowanej pozycji szlachcie. Za przykład takiego stwierdzenia może służyć magnateria. Jej pozycja ekonomiczna pozostawała niezachwiana. Przedstawicielom ówczesnej polskiej magnaterii nie brakowało ogłady, wykształcenia, znajomości kultury europejskiej. Była wówczas dużo bliższa stylem życia arystokracji europejskiej niż niższej szlachty polskiej. Była to warstwa na wskroś kosmopolityczna. Świadczą o tym relacje dyplomatów z innych krajów przebywających w Polsce. Mówią one o wysługiwaniu się obcym dworom, tym gorliwsze im większe pieniądze wchodziły w rachubę. Gdyby do tego dodać daleko posuniętą rozwiązłość obyczajów, powszechną zresztą w tej warstwie w całej Europie, powstaje obraz wyjątkowo ponury, potwierdzający słuszność tezy Stanisława Staszica, o arystokratach, którzy zgubili Polskę.

 

Nieco tylko lepiej było wśród szlachty średniej. Warstwa ta silniej odczuła katastrofalne rządy saskie w Polsce, pierwszy rozbiór, a także poniosła znaczne ofiary podczas konfederacji barskiej. Szczególnie trudna była sytuacja szlachty, która znalazła się pod panowaniem zwłaszcza pruskim i austriackim. Pozbawiona dawnych uprawnień, spychana w kąt przez szlachtę niemiecką, była szykanowana i prześladowana. Jej sytuacja była przestrogą była reszty braci szlacheckiej w Rzeczpospolitej.

 

Ogólnie rzecz ujmując w XVIII wieku zachodzą też olbrzymie zmiany w mentalności większości polskiej szlachty. Zaczyna się zmniejszać wyimaginowana przepaść rzekomo dzieląca szlachtę od innych stanów. Niemałą zasługę w tym względzie należy przypisać literaturze, a także rozwojowi nauki i powstawaniu związków pozastanowych, głównie masonerii. Pierwsze loże wolnomularskie powstawały w Polsce już za panowania Augusta III, miały jednak wówczas bardzo elitarny charakter. Dopiero w drugiej połowie XVIII wieku wzrosła ich liczba. Do lóż masońskich należeli wtedy wszyscy niemal wybitni działacze: król, biskupi, magnaci, szlachta, a także zamożni mieszczanie. Dzięki temu, podobnie jak w innych krajach europejskich w dobie Oświecenia, także w Polsce masoneria odegrała poważna rolę nie tylko w sprawach politycznych, ale również ideologicznych, ułatwiając rozprzestrzenianie się zasad egalitaryzmu. W konsekwencji dokonujące się w XVIII wieku zmiany społeczne, przede wszystkim wśród szlachty i mieszczaństwa, otwierały drogę do formowanie się nowoczesnego narodu. Nawet w przekonaniu ideologów pochodzenia szlacheckiego nie miał to być dawny naród szlachecki, ale wspólnota wszystkich warstw społecznych.

 

Podobnie jak w większości krajów europejskich, tak i w Polsce czasy Oświecenia to okres wielkiego awansu mieszczaństwa, które nie tylko zdobywa sobie coraz mocniejszą pozycję ekonomiczną, ale usiłuje sięgnąć także po uprawnienia polityczne, należące dotąd do szlachty. W Polsce ten skok był zresztą wyjątkowo szybki, jeśli uwzględni się stan upadku, w jakim znajdowało się mieszczaństwo wcześniej. Sytuacja stanu mieszczańskiego uległa poprawie zwłaszcza w ostatnim dwudziestoleciu istnienia Rzeczpospolitej. Nie bez znaczenia była tutaj większa opieka za strony państwa i ogólne ożywienie gospodarcze. Największy rozwój przeżywała Warszawa, z niespełna 30 tysięcznego miasta w połowie wieku, przekroczyła 100 tys. dystansując tym samym wszystkie inne polskie ośrodki miejskie. Nieco wolniej wzrastała liczba mieszkańców innych miast zwłaszcza Krakowa i Poznania. Ingerencja państwa w sprawy miejskie nie miała jednolitego charakteru i dotyczyła głównie miast królewskich. Na sejmie konwokacyjnym w 1764 roku powołano komisje dobrego porządku, które co prawda składały się głównie z przedstawicieli szlachty, ale przyczyniły się do uzdrowienia gospodarki miejskiej, zniesiono jurydyki, próbowano osłabić odrębność mieszczaństwa żydowskiego przez pozbawienie go ogólnopaństwowej instytucji waadów. Ale wkrótce potem sejm z 1768 roku przekazał starostom sądownictwo nad miastami królewskimi z pozostawieniem jako instytucji najwyższej asesorii, co uzależniło dodatkowo mieszczan od tych urzędników szlacheckich, a sejm 1776 roku zniósł magdeburgię we wszystkich mniejszych miastach litewskich.

 

Rozwój gospodarczy miast i wzrost liczby ludności przyczyniły się nie tylko do zwiększenia zróżnicowania i przeciwieństw społecznych między warstwami mieszczaństwa, ale i do zmian strukturalnych. Tradycyjny podział na patrycjat, pospólstwo i plebs wprawdzie nie stracił swego znaczenia, jednak z niego obok niego zaczęła kształtować się nowa struktura ludnościowa w miastach, która w dobie kapitalizmu miała ustalić się w podziale na burżuazję, drobnomieszczaństwo i proletariat. Ponadto jako warstwa związana przede wszystkim z miastami występuje na razie w formie zalążkowej, inteligencja. Te przemiany przybrały na sile szczególnie w ostatnim dziesięcioleciu istnienia Rzeczpospolitej,. Wytyczając drogę późniejszym przekształceniom. Tak, więc obok patrycjatu od lat osiemdziesiątych w paru największych miastach Rzeczpospolitej, najwyraźniej chyba w Warszawie i Poznaniu, coraz większą rolę zaczęła odgrywać cienka na razie warstwa bankierów, przedsiębiorców manufakturowych, bogatych kupców, tworzącą pierwszy zawiązek przyszłej burżuazji. Swym poziomem życiowym i bogactwem zbliżała się ona do zamożnej szlachty czy nawet magnaterii, która ze swej strony coraz częściej osiadała na dłużej w miastach. Poprzez nabywanie dóbr ziemskich i nobilitacje ta nowa elita mieszczańska usiłowała odgrodzić się od uboższej ludności miasta.

 

Decydujące znaczenie dla przyszłej roli miast, jako głównych ośrodków kulturalnych, miało pojawienie się w nich, szczególnie w Warszawie, pierwszych grup inteligencji. W skład ich wchodzili ludzie różnych zawodów. Byli to głównie urzędnicy i oficjaliści, związani z rozbudowującym się aparatem administracyjnym państwa, jak i lekarze, prawnicy, nauczyciele, twórcy, zwłaszcza pisarze i dziennikarze. Pochodzili zarówno z wykształconych rodzin mieszczańskich, jak i ze zubożałej szlachty. W Warszawie w dobie Sejmu Wielkiego ta ostatnia warstwa przeważała wśród inteligencji, ale nie we wszystkich zawodach, bo na przykład wśród nauczycieli większość stanowili mieszczanie. Inteligencja znajdowała sobie protektorów zarówno na dworze królewskim jak i u magnatów, a także u bogatego mieszczaństwa. Odegrała pierwszorzędną rolę w propagowaniu ideologii Oświecenia, udzielała poparcia ruchom reformatorskim.

 

Jakkolwiek faktyczne zmiany w położeniu chłopów były skromne, istotne znaczenie miało jednak narastające przeświadczenie, że położenie chłopów powinno ulec zmianom i że jednym z pilnych zadań państwa jest zapewnienie tej klasie godziwych warunków życia. Wspólnym wysiłkiem pisarzy politycznych, publicystów i co światlejszych polityków z królem na czele postawiony został przed szlachtą problem chłopski. Jako szczególnie ważne zagadnienie polityki wewnętrznej. Ułatwiło to przesunięcie głównego punktu ciężkości na płaszczyznę ogólnopaństwową i otwarło możliwości interwencji państwa w stosunki miedzy panem a poddanym, co od XVI wieku przestało być praktykowane. Zmiany w mentalności szlacheckiej pod tym względem dokonywały się powoli, niełatwo było pozbyć się tradycyjnych przyzwyczajeń i przesadów stanowych, toteż próby wkroczenia władzy państwowej w stosunki między panem a poddanymi nie przynosiło większych sukcesów. Pod tym względem inaczej przedstawiała się sytuacja w położeniu chłopów w zborze pruskim i austriackim. Oświecony monarcha prędzej podejmował decyzje, zresztą w obu tych państwach władcy nigdy nie rezygnowali swych zwierzchnich uprawnień także w stosunkach między szlachta a jej poddanymi. W sporach z panem chłopi tam mieli prawo odwoływać się do sądów królewskich czy cesarskich, z czego niejednokrotnie korzystali.

 

W Rzeczpospolitej zmiana w położeniu poddanych była w gruncie rzeczy nadal zależna od woli każdego pana. Wyraźnie polepszyła się sytuacja chłopów w dobrach oczynszowanych. Jeżeli nawet ekonomicznie skutki takich reform były dyskusyjne, to w ślad za nimi postępowało pewne poluźnienie poddaństwa, zwiększenie uprawnień samorządu wiejskiego i wiejskiej administracji. Gruntowniejszą reformę przeprowadzono w dobrach królewskich, w których za pomocą sądów referendarskich, reaktywowano dawny samorząd. Jednak większość chłopów nie zaznała żadnych zmian na lepsze przez cały okres Oświecenia. Tym tez można tłumaczyć ponury obraz wsi polskiej, który pozostawiła ówczesna publicystyka.