Kiedy na początku września 1989 r. Tadeusz Mazowiecki formował pierwszy od ponad czterdziestu lat niekomunistyczny rząd w Europie Środkowo-Wschodniej, sytuacja Polski była jeszcze wyjątkowa na tle innych państw tzw. demokracji ludowej. Jednak już jesienią tego roku zaczął się lawinowy proces rozpadu systemu komunistycznego. We wrześniu Węgry otworzyły granicę z Austrią dla uchodźców z NRD. W październiku 1989 r. rzecznik KC KPZR stwierdził, że „ZSRR nie obawia się zmian w strukturze układu warszawskiego” i będzie respektować decyzje jego członków. „Finlandyzacja” bloku wschodniego, czyli uzyskanie przez państwa Europy Środkowo-Wschodniej autonomii wewnętrznej za cenę specjalnych stosunków z ZSRR, przestawała być atrakcyjnym celem ich ewolucji. Stała się nim pełna suwerenność.

 

Po serii manifestacji w różnych miastach NRD, 9 XI 1989 r. ogłoszono otwarcie granicy z Berlinem Zachodnim. Spontanicznie demontowano mur dzielący obie części Berlina. Rozpoczął się proces jednoczenia Niemiec. Na początku listopada w Bułgarii upadł reżim Żiwkowa, a pod koniec miesiąca „aksamitna rewolucja” w Czechosłowacji zniosła władze komunistów w tym kraju. W grudniu nowym prezydentem Czechosłowacji został przywódca opozycji demokratycznej, Václav Havel. Pod koniec tego miesiąca krwawa rewolucja w Rumunii obaliła dyktaturę klanu Cauescu. W 1990 r. demontaż struktur komunistycznych posuwał się naprzód. Na przełomie marca i kwietnia 1990 r. zostały przeprowadzone wolne wybory w NRD i na Węgrzech, w maju w Rumunii, w czerwcu w Bułgarii i Czechosłowacji. Na przełomie listopada i grudnia 1990 r. odbyły się wybory prezydenckie w Polsce, a w niecały rok później w pełni wolne wybory parlamentarne. Najpóźniej, bo w 1991 r., upadł reżim komunistyczny w Albanii. Do tej pory wszystkie komunistyczne państwa Europy Wschodniej uzyskały pełną suwerenność, wprowadziły demokrację parlamentarną i rozpoczęły przebudowę gospodarki centralnie kierowanej, dążąc do gospodarki rynkowej.

 

Proces ten wszędzie okazał się dłuższy i bardziej kosztowny, niż pierwotnie planowano. Zmniejszenie produkcji i obrotów handlowych, związane z przebudową, załamaniem rynku ZSRR i wojna z Zatoce Perskiej, wzrost bezrobocia i spadek stopy życiowej szerokich mas, a także uwłaszczenie komunistycznej nomenklatury, wszystko to rodziło niezadowolenie i dezorientację. W większości krajów Europy Środkowo-Wschodniej ugrupowania wywodzące się z partii komunistycznych dość skutecznie odwoływały się do zawiedzionych nadziei mas i pod nowymi nazwami przetrwały upadek systemu. Suwerenność państw postkomunistycznych wyrażała się w zróżnicowanej polityce zagranicznej, orientującej się głównie na Zachód. Czechosłowacja i Węgry budowały dobre stosunki z Niemcami, Polska podkreślała szczególną zażyłość ze Stanami Zjednoczonymi, a Rumunia akcentowała dobre kontakty z Francją.

 

Odzyskiwanie suwerenności dokonywało się w imię demokracji i sprzyjało, zwłaszcza w Polsce, Czechosłowacji i na Węgrzech, cywilizowaniu życia codziennego oraz respektowaniu praw obywatelskich. W Czechosłowacji doszło najpierw do poszerzenia zakresu autonomii obu części państwa, a w 1993 r. nastąpił podział na dwa odrębne państwa. W Europie Środkowo-Wschodniej dokonało się otwarcie granic, co ujawniło zamrożone konflikty gospodarcze, polityczne i narodowościowe. Wszystkie kraje regionu obciążone były i są , w mniejszym lub większym stopniu, konfliktami na tle narodowościowym. Dwa państwa cechujące się wyjątkową narodową jednolitością, czyli Polska i Węgry, niepokoiły się o los swoich rodaków w krajach ościennych. Miało to ważne reperkusje wewnętrzne i zewnętrzne. Powoli zaczęto rozumieć, że problemu mniejszości narodowych wymagają uregulowania odpowiedniego dla nowej sytuacji.