Kształtowanie się ustroju Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej

W latach 1776-1783 wiele stanów na wezwanie II Kongresu Kontynentalnego uchwaliło swoje konstytucje. Oparte one zostały o doktrynę praw naturalnych, zasadę trójpodziału władzy, zasadę suwerenności narodu oraz o teorię umowy społecznej. Wzorem dla przyszłej amerykańskiej konstytucji stała się uchwalona w 1776 r. Karta Praw Wirginii. Wszystkie konstytucje poszczególnych stanów przyjęły jednakową strukturę władz. Wprowadzono więc dwuizbowe parlamenty, gubernatorów wybieranych w drodze wyborów oraz oddzielną i niezależną władzę sądowniczą. W trakcie obrad II Kongresu Benjamin Franklin przedstawił projekt konfederacji stanów w postaci „Artykułów Konfederacji i Wieczystej Unii”. Zaproponowany przez niego projekt nie wszedł jednak pod obrady Kongresu. Stał się jednak podstawą od opracowanej później i uchwalonej przez Kongres w 1777 r. nowej wersji „Artykułów Konfederacji i Wieczystej Unii”. Dokument ten często jest nazywany pierwszą konstytucją Stanów Zjednoczonych. Zgodnie z postanowieniami „Artykułów” konfederacja stanów miała powstać do wspólnej obrony. Jej najwyższym organem miał być Kongres, który składał się z wybieranych na jeden rok stanowych delegatów. Każdy stan miał w Kongresie jeden głos. Stany zachowywały w ramach konfederacji suwerenność, oraz własne prawo i sądownictwo. Kongres miał zajmować się polityką zagraniczną, kontrolą nad armią. Przeprowadzał także nominacje urzędnicze. W jego gestii znalazły się sprawy monetarne, poczta, oraz rozstrzyganie sporów pomiędzy poszczególnymi stanami. W czasie gdy Kongres nie obradował władzę sprawował Komitet Stanów. Tworzyli go przedstawiciele każdego ze stanów (po jednym delegacie ze stanu). Nie należy jednak Komitetu uważać za stałą władzę wykonawczą. Ani ten organ, ani również Kongres, nie miały dużego wpływu na stany w kwestiach podatkowych. Kongres nie mógł narzucić stanom podatków, ani egzekwować uchwał. Stany bowiem uważały się za suwerenne państwa, i zgodnie z tym przekonaniem prowadziły swoją politykę podatkową i handlową. Wojna o niepodległość doprowadziła jednak do konieczności rozwiązania  przez konfederację. Koniecznością stało się uchwalenie i wprowadzenie jednolitego systemu monetarnego, rozwiązanie gospodarczych trudności związanych z inflacją, a w końcu także rozwiązanie problemów natury ustrojowej. W maju 1787 r. rozpoczęły się obrady Konwentu, w którym udział wzięło 55 delegatów stanowych. Obradom przewodniczył J. Waszyngton. Wśród zebranych delegatów nastąpił rozłam. Część z nich była zdecydowana na większą centralizację władzy, pozostała część opowiadała się tylko za niewielkimi zmianami w zapisach „Artykułów”. W wyniku osiągniętego kompromisu Konwent uchwalił w dniu 17 września 1787 r. i przesłał Kongresowi konstytucję. Miały ją teraz przyjąć stany. Aby mogła wejść w życie konstytucję miało przyjąć 10 stanów. Do 1788 r. ustawa została przyjęta przez pięć stanów. W pozostałych toczyły się ostre dyskusje i polemiki. Ostatecznie w 1790 r. konstytucję przyjął ostatni stan Rhode Island.

           

Przeobrażenia ustrojowe Stanów Zjednoczonych dokonywały się głównie przez kolejne nowelizacje konstytucji, ale także na drodze konstytucyjnej praktyki. Na tę ostatnią bardzo duży wpływ wywarło orzecznictwo Najwyższego Sądu Federalnego. XIX wiek i pierwsza połowa XX wieku stały się okresem dość istotnych zmian politycznych ustroju USA. Wśród czynników, które im sprzyjały należy na pewno wymienić wolność Stanów Zjednoczonych od historycznej przeszłości, ponadto panująca w kraju tolerancja sprzyjała aktywności społeczeństwa, zarówno w sferze gospodarczej, jak i politycznej. Ameryka stała się także azylem i miejscem pobytu wielu milionów emigrantów z starego kontynentu. Przywozili oni ze sobą nie tylko europejskie doświadczenia, ale także często wykraczali poza nie. Tutaj znajdowali warunki aby rozwinąć swoja przedsiębiorczość. Na polityczne zmiany wpłynął także terytorialny rozwój Stanów Zjednoczonych oraz szybki wzrost liczby mieszkańców.

 

Od roku 1823 do 1861 w polityce Stanów Zjednoczonych obowiązywała zasada izolacjonizmu. W 1823 r. została wprowadzona przez ówczesnego prezydenta Monroe’a, a sprowadzała się do hasła „Ameryka dla Amerykanów”. Zasada oznaczała nie mieszanie się państw europejskich do spraw Ameryki i odwrotnie, Stany Zjednoczono nie ingerowały w sprawy europejskie. W tym czasie USA przeżywało bardzo silny rozwój gospodarczy, postępował także rozwój przemysłowy kraju. W kierunku zmian ustrojowych, dała się zauważyć tendencja do centralizacji władzy oraz do wzmocnienia władzy prezydenta.

 

W latach 1861-1865 toczyła się na terenie Stanów Zjednoczonych wojna secesyjna, pomiędzy stanami północnymi a południowymi. Jej skutkiem były ogromne zniszczenia oraz okupacja stanów południowych przez wojska północnej Unii, trwająca dziesięć lat. Skutkiem było także zniesienie niewolnictwa. W efekcie przegranej, plantatorzy stanów południowych, mieli mniejszy wpływ na życie polityczne kraju. Po zakończeniu wojny secesyjnej Stany Zjednoczone przeznaczyły większość dochodów państwowych na rozwój ekonomiczny i przemysłowy kraju. Nastąpił wówczas rozwój rolnictwa, budowano kolej, rozwijało się osadnictwo oraz rozbudowywały miasta. Stany Zjednoczone stały się potęgą przemysłową świata. W pierwszej połowie XX wieku nadal obserwujemy wzmacnianie się pozycji prezydenta na tle organów władzy państwowej. Okres ten zaznaczył się także wieloma kryzysami o charakterze społecznym i gospodarczym. Aby wyciągnąć z nich kraj prezydent Roosevelt zastosował zasadę interwencjonizmu państwa w gospodarkę, oraz poprzez odpowiednią politykę pieniężną, rozwój państwowych inwestycji. USA wzięło udział w II wojnie światowej. Ta sytuacja predestynowała prezydenta do kierowniczej roli w państwie w tym okresie.

           

W omawianym okresie nastąpiło ograniczenie kompetencji Senatu, głównie nie rzecz ciał ustawodawczych poszczególnych stanów. Senat stał się strażnikiem praw poszczególnych stanów. Z tego też powodu punkt ciężkości działań tej izby Kongresu, przeniósł się na sferę polityki zagranicznej. Od 1913 r. ludność stanów mogła wybierać senatorów (XIII poprawka). Wzrost liczby mieszkańców przyczynił się do zmian w rozdziale mandatów w Izbie Reprezentantów. Od XX wieku jeden mandat przypadał na ½ mln mieszkańców.

 

Zmiany zaszły także w kwestii prawa wyborczego. Do pierwszych z nich doszło po zakończeniu wojny secesyjnej. Prawa wyborcze zostały przyznane ludności murzyńskiej w 1870 r. W 1920 r. prawa wyborcze uzyskały kobiety. Mimo tych zmian ustawodawczych w wielu stanach obowiązywały nadal ograniczenia, w postaci np. tzw. „podatku do urny”, czyli podatku wyborczego. Ponadto od głosujących wymagano umiejętności czytania i pisania oraz rozumienia konstytucji. Demokratyzacji uległ sposób wyboru prezydenta, bowiem elektorów zaczęto powoływać w drodze wyborów. Kandydaci na prezydenta byli ustalani przez partie jeszcze przed wyborem elektorów.

           

Konstytucja Stanów Zjednoczonych zakłada równowagę władz oraz mówi o tym, że żadna z władz nie może uzyskać pozycji dominującej w systemie. W praktyce jednak daje się zauważyć przewaga egzekutywy, czyli władzy wykonawczej. Silna pozycja prezydenta wynikała z tego, iż jest to organ jednoosobowy, przez naród uważany za jego reprezentanta. To on wytyczał główne kierunki polityki zagranicznej kraju. Choć formalnie zezwolenie na użycie wojsk wydawał Senat, w praktyce przyjęło się natomiast, że interwencja zbrojna może zostać podjęta za zgodą prezydenta. Prezydent jeśli nie uzyskał zgody Senatu na nominacje ambasadorów, miał prawo do wysłania tychże jako swoich osobistych przedstawicieli do innego kraju, a nie jako reprezentantów federacji. Nie posiadał nadal inicjatywy ustawodawczej.

           

Od 1830 r. prezydentura w Stanach Zjednoczonych przechodziła z rąk jednej partii do rąk przedstawiciela drugiej partii. Wówczas zmianie ulegała obsada całego aparatu władzy administracyjnej. Od 1829 r. zaczął być stosowany tzw. system łupów. Oznaczało to tyle, że po wyborach zwycięska partia miała prawo do obsadzenia swoimi członkami stanowisk w administracji. Takie działania bardzo niekorzystnie wpływały na stabilność władzy administracyjnej. W połowie XIX wieku zaczęto ograniczać powyższą zasadę tylko do najwyższych stanowisk w aparacie administracji.

 

W USA nie powstał urząd premiera. Można powiedzieć, że te rolę sprawował prezydent, przewodnicząc zebraniom sekretarzy departamentów. W 1939 r. została powołana do życia Kancelaria Prezydenta. Z niej w okresie późniejszym wyłoniły się Urząd Prezydenta, w skład którego wchodziło kilku sekretarzy stanu oraz ich asystenci, oraz Biuro Budżetowe i Komitet Doradców Ekonomicznych.

           

W Stanach Zjednoczonych od połowy XIX wieku działają dwie partie polityczne: partia republikańska i partia demokratyczna. Podział ten wywodził się jeszcze z XVIII-wiecznego podziału na federalistów i republikanów. Partia Demokratyczna (oficjalnie od 1840 r.) miała swoich zwolenników głównie na terenie stanów południowych i przygranicznych. Poparcia udzielali jej również emigranci, katolicy oraz drobni przedsiębiorcy. W głoszonych przez siebie hasłach partia ta podkreślała prawo wszystkich obywateli do równości oraz opowiadała się za ingerencją państwa w stosunki społeczne. Partia Republikańska powstała w 1854 r. Program republikanów był mocno związany z poglądami A. Lincolna. Pod koniec XIX wieku w partii zaczęli zdobywać wpływy wielcy przedsiębiorcy i przemysłowcy. Partia jest uważana za konserwatywną, w sferze gospodarki opowiada się za jak najmniejszą ingerencją państwa w tę dziedzinę życia państwowego. Zwolennicy Partii Republikańskiej głoszą potrzebę szerokich kompetencji organów władz federalnych. Obok dwóch wymienionych powyżej partii istniały także inne partie polityczne. Miały one raczej charakter lokalny i z tego też względu nie miały żadnych szans na sprawowanie władzy w państwie.

Ustrój Stanów Zjednoczonych XVIII-XIX w.