Półwysep Arabski, położony pomiędzy Morzem Czerwonym, Morzem Arabskim i Zatoką Perską, jest największym półwyspem Azji. Zwrotnikowy, bardzo suchy klimat sprawia, że większość półwyspu zajmują stepy i pustynie pokryte piaszczystymi wydmami lub rumowiskiem skalnym. Omawiane terytorium zamieszkiwały plemiona beduińskie, czyli „synowie pustyni”. Na południowo-zachodnim skrawku Półwyspu Arabskiego, gdzie istniały dogodne warunki do stałego osadnictwa, założyli państwo typu niewolniczego, zwane Arabią Szczęśliwą (Arabia Felix). Rychło padło ono jednak pod naporem Abisynii.

 

Zamieszkujące półwysep plemiona prowadziły od najdawniejszych czasów koczowniczy tryb życia, przemieszczając się wraz z hodowanymi zwierzętami, głównie wielbłądami, w poszukiwaniu wody i pastwisk. Rolnictwo mogło się rozwinąć na południu i wschodzie, gdzie były lepsze warunki klimatyczne. Dużą rolę w życiu mieszkańców półwyspu dogrywał handel. Położenie geograficzne sprzyjało wymianie handlowej pomiędzy Dalekim Wschodem, wschodnim wybrzeżem Afryki i krajami śródziemnomorskimi. W starożytności kraj ten nie odegrał większej roli. Do VII w. n.e. ludy arabskie czciły wiele bóstw, którym oddawano cześć w specjalnych sanktuariach. Miejscem szczególnego kultu i celem licznych pielgrzymek była Kaaba w Mekce nad Morzem Czerwonym w zachodniej części Półwyspu w tak zwanym Hidżazie. Powodem szczególnego znaczenia tego miejsca był fakt przechowywania tam ogólnoarabskiej świętości. Był nią „czarny kamień”, który według legendy miał otrzymać od anioła Gabriela prorok biblijny Abraham, uważany za praojca plemion arabskich. Na Półwysep Arabski docierały, zatem także elementy chrześcijaństwa oraz judaizmu.

 

Świat arabski przeżywał w II połowie VI w. kryzys wewnętrzny, związany z końcowym stadium rozkładu wspólnoty pierwotnej oraz występującymi w związku z tym przejawami względnego przeludnienia. Kryzys ten sprzyjał wystąpieniom ludowych kaznodziejów, próbujących pod płaszczykiem religijnym przeciwstawić się istniejącemu porządkowi społecznemu.

 

Jednym spośród nich był Mahomet, któremu przypadło odegranie w dziejach swego ludu decydującej roli. Urodzony w Mekce u schyłku VI w., pochodził ze zbiedniałej gałęzi wpływowego w mieście rodu Korejszytów. Jako sierota był wychowywany przez stryja, który w swych podróżach handlowych korzystał z pomocy bratanka. Dzięki temu mógł Mahomet poznać życie i wierzenia mieszkańców sąsiednich krajów. Poczynione tam obserwacje obudziły w nim pragnienie zreformowania stosunków panujących wśród Arabów i powrotu do skażonej przez potomnych religii Abrahama. Małżeństwo z bogatą wdową Chadidżą zapewniło Mahometowi niezależność materialną i pozwoliło poświęcić się w całości rozważaniom religijnym. Doprowadziły one do powstania nowej monoteistycznej koncepcji religijnej.

 

Jej fundamentem stała się wiara w jednego boga, Allacha, którego wola przesądza z góry o losach każdego człowieka. Przeznaczenia tego nic nie zdoła odwrócić. Obowiązkiem człowieka jest zupełne poddanie się woli bożej (islam). Dlatego też wierni nazwali siebie muslimin, tzn. ulegli, stąd też polska nazwa muzułmanie. Oprócz boga, dopuszczał Mahomet istnienie aniołów i proroków, przy tym siebie samego uważał za największego i ostatniego z grona tych drugich.

 

Podstawą islamu jest wiara w jednego boga Allaha i posłusznych mu aniołów. Muzułmanie wierzą, że człowiek ma nieśmiertelną duszę i wolną wolę, aby mógł odróżniać dobro od zła, a za swoje czyny poniesie indywidualną odpowiedzialność w dniu Sadu Ostatecznego zostanie nagrodzony w raju lub ukarany w piekle. Allah przekazuje ludziom swoją naukę przez proroków. Za pierwszego proroka wyznawcy islamu uznają praojca wszystkich ludzi Adama, a za ostatniego i najpotężniejszego – Mahometa. Za proroków uznawani są również prorocy ze Starego Testamentu i Jezus. Najważniejszą świętą księgą islamu jest Koran, spisany przez towarzyszy Mahometa na podstawie jego nauczania. Muzułmanie wierzą, że jest on idealną kopią księgi spisanej przez Boga. Składa się ze 114 rozdziałów, zwanych surami. Brak w nim chronologii, a jego język jest metaforyczny. Koran zawiera prawdy wiary, przepisy dotyczące religii, obyczaju oraz prawa karnego, cywilnego, rodzinnego i spadkowego. W przypowieściach pojawiają się postacie Abrahama, Mojżesza, Dawida, Jana Chrzciciela, Jezusa i dziewicy Maryi. Ich historie różnią się jednak od opowieści biblijnych. Muzułmanie wierzą na przykład, że Bóg przebaczył Adamowi grzech pierworodny, tak więc nie ciąży on nad rodzajem ludzkim, jak uważają chrześcijanie, i nie ma konieczności jego odkupienia. Wyznawcy islamu nie wierzą w śmierć Jezusa na krzyżu. Miał on być wzięty do nieba.

 

Uzupełnieniem Koranu jest Sunna, z arab. Tradycja. Składa się z hadisów, czyli opowieści o czynach i wypowiedziach Mahometa, ułożonych tematycznie. W VII w. nastąpił podział wyznawców islamu na dwa odłamy: szyitów i sunnitów. Różnice te powstały na skutek sporu o władzę. W okresie późniejszym na ten spór nałożyły się różnice doktrynalne. Szyici nie uznają Sunny jako źródła prawa, a sunnici uznają zarówno Koran, jak i Sunnę. Współcześnie sunnici stanowią większość wśród muzułmanów i są bardziej konserwatywni. Szyici przeważają przede wszystkim w dzisiejszym Iranie.

 

Podstawą życia muzułmanina jest pięć filarów islamu. Są to: wyznanie wiary, czyli szarada. Jest to często powtarzanie wyznanie: Nie ma bóstwa prócz Allaha a Mahomet jest jego prorokiem”. Kolejny filar wiary, to modlitwa, czyli sala – obowiązek pięciu modlitw w ciągu dnia z twarzą zwróconą do Mekki. Jałmużna, czyli zaka rodzaj podatku od dochodu. Post, czyli saum – obowiązek ścisłego postu od brzasku do zachodu słońca w miesiącu ramadan. Pielgrzymka do Mekki – hadżadż – obowiązek ten należy spełnić przynajmniej raz w życiu.

 

Oprócz Mekki, ważnym sanktuarium wyznawców islamu jest grób Mahometa w Medynie oraz Kopuła Skały na wzgórzu Moria w Jerozolimie.

 

Muzułmanie nie mogą spożywać wieprzowiny ani napojów alkoholowych. Wszystkich wyznawców islamu obowiązuje dżihad, czyli dbałość o dobro religii. Polega ona przede wszystkim na sumiennym wykonywaniu własnych obowiązków religijnych oraz dzieleniu się wiedzą religijną z innymi. Skrajną odmianą dżihadu jest święta wojna. Koran zabrania prowadzenia wojen zaborczych. Pozwala jedynie walczyć w samoobronie lub obronie wiary. Pojęcie „obrony” interpretowano jednak niekiedy bardzo szeroko. Wojownicy islamscy odznaczali się ogromną walecznością. Nie bali się śmierci. Wierzyli bowiem, że jeśli polegną w świętej wojnie, to trafią do raju.

 

Głoszona przez Mahometa nauka spotkała się ze sceptycznym przyjęciem ze strony bogatych kupców Mekki. Poza otoczeniem domowym i nielicznym gronem ubogiej ludności, nie znajdował on wyznawców. Zaostrzał się natomiast niechętny do niego stosunek miejscowych bogaczy, którzy obawiali się ograniczania swoich praw przez głosiciela nowej religii. W tych warunkach Mahomet w obawie o własne bezpieczeństwo porzucił w 622 r. rodzinną Mekkę i udał się do pobliskiego Jatribu. Ta jego ucieczka, po arabsku – Hidżra, została z czasem uznana przez mahometan za początek nowej ery.

W przeciwieństwie do kupieckiej Mekki, Jatrib był zamieszkany przede wszystkim przez ludność trudniącą się rolnictwem. Dzięki temu zapewne udało się Mahometowi pozyskać tam liczne rzesze prozelitów. Wzrosła wiec poważnie grupa jego wyznawców i można było utworzyć z nich gminę religijną, na której czele stanął sam prorok. Nic dziwnego, że w tych warunkach Jatrib uzyskał nowa nazwę „miasto proroka” – Madinatan-nabi, czyli Medyny. Wyparła ona rychło z użycia dawniejszą.

 

Zdolności organizacyjne Mahometa przekształciły grono jego wyznawców w karną grupę ludzi ślepo mu oddanych i fanatycznie wierzących w głoszoną przez niego naukę. Temu przypisać należy, że udało się prorokowi rozszerzyć swe wpływy również poza mury Medyny i bądź to w drodze perswazji, bądź też gwałtu podporządkować sobie okolicznych koczowników. Złupienie karawany kupców z Mekki i zdobycie bogatego łupu podniosło w tym środowisku jego prestiż. Mógł więc Mahomet dzięki temu podjąć otwartą walkę z Mekką, która w końcu zrezygnowała z oporu i skapitulowała przed wygnanym przez siebie ongiś prorokiem. Ten nowy tryumf oraz zręczne wykorzystanie świętości ogólnoarabskiej, jaka był czarny kamień przechowywany w murach Kaaby, zapewniły Mahometowi zdecydowaną hegemonię wśród plemion beduińskich. Toteż w chwili zgonu proroka w 632 r. wszystkie plemiona arabskie zamieszkujące Półwysep tej nazwy wchodziły w skład utworzonego przez Mahometa państwa teokratycznego.

 

Rozwój teokratycznego państwa arabskiego uległ jednak czasowemu zahamowaniu z chwilą śmierci Mahometa. Osierocona gmina muzułmańska dokonała wyboru przywódcy religijnego i szefa państwa, który otrzymał tytuł „zastępcy zesłanego przez Allacha” – czyli Kalif rasul Allach. Został nim jeden z najdawniejszych towarzyszy proroka – Abu-Bakr. Dawał on pełne gwarancje utrzymania w czystości nauki Mahometa. Początki wszelako jego rządów były połączone z poważnymi trudnościami. Oto bowiem zgon proroka wyzwolił wszystkie siły odśrodkowe w państwie. Arabowie przywykli do dawnej wolności burzyli się przeciwko przymusowi i uiszczaniu na cele religijne obowiązkowej jałmużny, wypowiadali wiec posłuszeństwo kalifowi. Blisko dwa lata musiał on walczyć z tym ruchem, zanim udało mu się w końcu przywrócić trwałość dziełu Mahometa.

 

Ostateczne zjednoczenie plemion arabskich w ramach teokratycznego państwa muzułmańskiego zaostrzyło sprawę odczuwanego w Arabii przeludnienia zmuszając kalifa do szukania prób rozwiązania tego problemu. Nic więc dziwnego, że następnym etapem działalności politycznej Abu-Bakra było udzielenie poparcia tym plemionom arabskim, które samorzutnie podjęły próbę podboju sąsiadujących prowincji – Persji i cesarstwa.

 

Pomyślnym zrządzeniem losu dla Abu-Bakra oba te państwa były tak dalece wyczerpane niedawną długotrwałą wojna, że nie zdołały przeciwstawić się skutecznie atakowi wyznawców Mahometa. W ciągu też paromiesięcznej kampanii poniosły wiele dotkliwych porażek. Na skutek tego ich położenie militarne stało się na tyle krytyczne, że nawet śmierć Abu-Bakra w 634 r. nie zdołała usunąć istniejącego zagrożenia.

 

Jego następca Omar dokonał dzieła zapoczątkowanego przez swego poprzednika. Unicestwił monarchię Sasanidów podbijając Persję. Równocześnie zaś rozgromił wojska cesarskie, okupując kolejno Syrię, Palestynę i Egipt. O szybkości podboju zadecydowała nie tylko słabość przeciwnika, ale również stanowisko ludności zaatakowanych prowincji. Ludność ta znajdowała się bowiem w ostrej opozycji do władz centralnych i wobec tego zdobywców arabskich witała jako oswobodzicieli.

 

Opanowanie przez Arabów krajów o wysokim poziomie cywilizacyjnym i unormowanym, przez wielowiekową tradycję ustroju państwowym zmuszało zwycięzców do przeprowadzenia reform w rządzonym dotąd patriarchalne państwie teokratycznym. Zwykło się je przypisywać Omarowi. W rzeczywistości jednak tylko niektóre z nich dadzą się powiązać z jego osobą.

 

Arabowie utrzymywali w zajętych przez siebie krajach dawną administracje perską lub cesarską. Administracja ta działała z upoważnienia zwycięzców i na ich rzecz pobierała wszystkie obowiązujące dotąd podatki. Z czasem dopiero pojawiają się nowe daniny. Tak więc, opierając się na kształtującej się koncepcji prawno-religijnej głoszącej, że ziemia należy do boga, a jej użytkowanie – do wyznawców islamu, innowiercy, w zamian za możność korzystania z ziemi, musieli opłacić specjalny podatek gruntowy, tzw. charadż. Podobnie wszyscy innowiercy, którzy znaleźli się w obrębie państwa arabskiego i pod jego opieką, zostali pociągnięci do opłaty pogłównego, zw. dżyzje.

 

Daniny powyższe nie odbiły się w jakiś dotkliwy sposób na sytuacji większości mieszkańców podbitych krajów. Właścicielami ziemi byli tam bowiem przede wszystkim latyfundyści świeccy i duchowni, poza tym wielkie obszary państwa należały do panującego. Na ich rzecz rolnicy uprawiający ziemie płacili dotąd rentę. Obecnie więc zmienili się jedynie ci, którzy z pracy rolnika osiągali korzyści, jego własna natomiast sytuacja pozostała na ogół ta sama.

 

W okresie wojny łupy, z których jedynie piąta część zatrzymywał do swej dyspozycji kalif, stanowiły podstawę utrzymania armii arabskiej, złożonej w zasadzie ze wszystkich mężczyzn zdolnych do noszenia broni. Z chwilą jednak ustania działań zbrojnych sprawa zaczęła się komplikować. Pozbawionym dopływu łupów wojownikom i ich rodzinom groziła nędza. Aby nie dopuścić do niej, a równocześnie związać ściślej armię z osobą kalifa, wprowadził Omar żołd. Stwarzał on wystarczające warunki dla egzystencji wojownika i jego rodziny nie mógł być jednak wypłacany wszystkim Arabom. Trzeba więc było dokonać odpowiedniej redukcji sił zbrojnych, co w praktyce równało się podziałowi społeczeństwa arabskiego na uprzywilejowanych i zmuszanych do powrotu do dawnej skromnej egzystencji. Podział ten stał się źródłem niezadowolenia grupy upośledzonej.

 

Poważnym niebezpieczeństwem, które zagrażało wojskom arabskim na terenach obcoplemiennych, była groźba wynarodowienia przez wyższe kulturalnie społeczeństwa podbitych krajów. Ustrzec się tego można było jedynie w drodze zupełnego odseparowania zwycięzców od miejscowej ludności. Omar osiągnął ten cel, osadzając swe wojsko w specjalnie zbudowanych dla niego obozach. Przekształciły się one szybko w czysto arabskie kolonie, wyrosłe na etnicznie obcym gruncie. Do pierwszych osiedli tego typu należy zaliczyć Al-Basrę w pobliżu Zatoki Perskiej, Al-Kufę nad Eufratem i Al-Fustat nad Nilem.

 

Wyznawcy islamu, bez wywierania nacisku, propagowali naukę Mahometa wśród ludności pochodzenia niearabskiego. Obcoplemienni prozelici nie korzystali jednak z tych samych praw co Arabowie. Ci ostatni stali się więc w państwie kalifów uprzywilejowaną grupą ludności.

 

Tak wiec w okresie stu lat Arabowie stworzyli imponujących rozmiarów imperium, rozciągające się od granic Indii i Chin na wschodzie po Hiszpanie i Atlantyk na zachodzie. Spoiwem dla tak rozległego i zróżnicowanego kulturowo terytorium był przede wszystkim islam. Religia ta podcięła dotychczasowe więzy społeczne i polityczne, wysuwając na pierwszy plan braterstwo ludów skupionych teraz wokół jednego Boga, Allacha, oraz ideę ich wspólnej walki o szerzenie prawdziwej wiary wśród niewiernych – dżihad. Dzięki nowej religii wyrosło zatem państwo o typowo teokratycznym charakterze, w którym z woli Allacha rządzili kalifowie, skupiając w swoich rękach zarówno pełnię władzy świeckiej, jak i przywództwo religijne.

 

Struktura administracyjna państwa arabskiego nie była początkowo skomplikowana. Na podbitych terenach Arabowie pozostawiali dawnych urzędników perskich i bizantyjskich, którzy zajmowali się ściąganiem podatków. Za dynastii Abbasydów nastąpiły jednak zmiany w ustroju i administracji państwa. Kalifów zaczęli wspomagać czterej urzędnicy centralni: sędzia, tzw. kadi, komendant policji – pierwotnie dowódca straży przybocznej władcy; skarbnik oraz naczelnik poczty, w naszych realiach odpowiednika szefa wywiadu. Stali oni na czele specjalnych biur, tzw. dywanów, wśród których najważniejsze znaczenie odgrywało biuro skarbu oraz kanclerza, zarządzaną przez wezyra. Wezyr wyrósł z czasem na najważniejszą po kalifie osobę w państwie. Prowincjami zarządzali emirowie, mianowani i odwoływani przez kalifa, podobnie jak on sam, łączyli funkcje duchowne i świeckie. Do ich obowiązków należało przede wszystkim przewodzenie modłom w meczecie, ale posiadali również uprawnienia do mianowania lokalnych urzędników, dowodzenia wojskami i prowadzenia na własną rękę wojen z niewiernymi w przygranicznych prowincjach. Tak zorganizowane pod względem ustrojowo- administracyjnym państwo przetrwało aż do końca X w., kiedy to ujawniły się siły opozycji, prowadzące do rozbicia jedności imperium. Już w 756 r. na Półwyspie Iberyjskim powstał niezależny emirat pod panowaniem jednej z gałęzi rodu Umajjadów, który w 929 r. przekształcił się w osobny kalifat ze stolicą w Kordobie. Wkrótce potem niezależność ogłosił kalifat Fatymidów w Egipcie. Usamodzielnił się też kalifat bagdadzki, gdzie do drugiej polowy VIII w. znajdowało się centrum arabskiego państwa. W ten sposób olbrzymie imperium rozpadło się w X w. na kilka zwalczających się zaciekle państw co w dużym stopniu zaważyło na ich dalszym losie.

 

Rozwój terytorialny kalifatu sprawiał, że w obrębie państwa stworzonego przez Arabów znalazły się kraje o rozwiniętej kulturze i bogatych tradycjach cywilizacyjnych. Arabowie nie niszczyli jednak dorobku podbitych ludów i tym różnili się od innych zdobywców. Przejmowali go, wzbogacali i wykorzystywali dla własnych potrzeb. Zetknąwszy się z wysoką kulturą rolną Egiptu i Mezopotamii, upowszechnili technikę melioracji i spopularyzowali uprawę nieznanych dotąd gatunków roślin, na przykład ryżu, trzciny cukrowej czy szafranu. Kontakty z Chinami zaowocowały bujnym rozwojem jedwabnictwa, metalurgii oraz papiernictwa. Rozkwitło również, zapewne pod wpływem orientalnego dworu perskiego, rzemiosło skórzane, tkackie, szklarskie, ceramiczne, wreszcie także „przemysł” farmaceutyczny w postaci produkcji leków czy różnych maści i pachnideł. Ale przedmiotem troski Arabów była także kultura intelektualna. Uwagę poświęcali zgłębianiu prawd Koranu i Sunny. Potrzeba rozumienia obu ksiąg zrodziły studia nad językiem arabskim, prawem oraz filozofią, zwłaszcza greckich myślicieli, Platona i Arystotelesa. Dały one z kolei początek językoznawstwu i twórczości literackiej, których spuścizna obejmuje gramatykę języka arabskiego, poezję liryczną, panegiryki, satyrę oraz bajkopisarstwo, przykładem mogą być „Baśnie z tysiąca i jednej nocy”.

 

Niemniej ważne miejsce w życiu Arabów zajmowała nauka. Wysoki poziom osiągnęły matematyka, astrologia, medycyna i alchemia. To Arabom zawdzięczamy upowszechnienie systemu dziesiętnego, ekspansję cyfr arabskich, wynalezienie astrolabium, czy odkrycie procesu krystalizacji i destylacji. Nie mogąc uprawiać sztuki figuralnej, muzułmanie opracowali abstrakcyjny styl geometryczny, zwany arabeskami. Cenione było również iluminatorstwo i kaligrafia. Natomiast w zakresie architektury pozostawali Arabowie pod silnym wpływem wzorów rzymskich, helleńskich, bizantyjskich oraz perskich. Z ich połączenia wytworzył się charakterystyczny sposób budownictwa świeckiego, czyli głównie pałace z bajecznymi ogrodami oraz religijnego – meczety, określany mianem mauretańskiego. Osiągnięcia cywilizacyjne Arabów były ogromne. Nie zamykały się na szczęście do granic imperium arabskiego. Dzięki arabskim kupcom docierały także do Europy. Jednemu z nich, Ibrahimowi Ibn Jakubowi, zawdzięczamy relacje z podróży po krajach słowiańskich, w której zawarł wiadomości o państwie Mieszka I.

Najazd Arabów
  • Imperium arabskie