Podbój Grecji przez Aleksandra Wielkiego i państwo rzymskie.

W momencie, kiedy minęło czterdzieści lat od tzw. pokoju królewskiego [układ zawarty pomiędzy Spartą a królem perskim Artakserksesem II na przełomie 387/386 r. p.n.e.. Kończył konflikt Sparty i Persji podczas wojny korynckiej. Zwany też pokojem Antalkidasa od imienia wysłannika Sparty. W myśl traktatu Persja zrywała sojusz z wrogami Sparty: Atenami, Koryntem, Beocją i Argos. Sparta natomiast wycofała swe wcześniejsze deklaracje o ochronie miast greckich w Jonii i Azji Mniejszej. cyt. za Wikipedia] , który zagwarantował Persji możliwość mieszania się w sprawy greckie, kiedy pojawiła się nowa potęga, Macedonia, zagrażająca wolności i niepodległości państw greckich. Z tej nowej sytuacji zdawał sobie sprawę przede wszystkim Demostenes, który od początku działalności Filipa II ostrzegał społeczeństwo ateńskie przed grożącym Atenom i całej Grecji z tej strony niebezpieczeństwem. Polityka jego jednak natrafiła na trudności nie tylko ze względu na słabość militarną Aten, które mimo wszystko reprezentowały jeszcze znaczną potęgę na morzu, ale przede wszystkim sprzeciwiało się jej rosnące w siłę stronnictwo promacedońskie. W związku z sukcesami Filipa warstwy posiadające, z których ono głównie się rekrutowało, wiązać poczęły nadzieje na stabilizację stosunków społecznych w Grecji z przewagą silnej militarnie monarchii macedońskiej. W duchu korzystnym dla Filipa działał Isokrates, który głosił tezę o konieczności zjednoczenia się wszystkich Greków pod przewodnictwem Filipa i Macedonii celem podjęcia wyprawy przeciwko Persji. W planach Isokratesa zawładnięcie znaczną częścią Azji Mniejszej stworzyłoby możliwości kolonizacyjne dla biedoty greckiej i zlikwidowałoby w ten sposób problem społeczny trapiący ówczesna Grecję. Akcja ta siała dezorientację w umysłach greckich i ułatwiała Filipowi pozyskanie sprzymierzeńców w społeczeństwie greckim. Początkowo jednak Filip nie myślał o tak odległym przedsięwzięciu, a jedynie o zabezpieczeniu sobie wpływów w Grecji, zwłaszcza, że w tym czasie Persja przeżywała renesans swej potęgi. Król Artakserkses III Ochos, bowiem zgniótł za pomocą najemników greckich, odgrywających w armii perskiej coraz większą rolę, powstanie w Egipcie, w Fenicji i na Cyprze, dlatego Filip nie chciał na razie wszczynać z nimi konfliktu. W związku z gwałtowną kampanią antymacedońską prowadzoną przez Demostenesa w państwach greckich wrogich Filipowi, głównie sprzyjających demokracji, ten zawarł sojusz z Artakserksesem III, który w zamian ze wycofanie się Filipa ze spraw małoazjatyckich pozostawił mu wolną rękę w Grecji. Filip zabezpieczony w ten sposób przed wmieszaniem się Persji umocnił swój wpływ w Epirze, opanował następnie Trację, którą zamienił na prowincję macedońską i zaatakował Bizancjum, kluczową pozycję handlu Grecji z Morzem Czarnym, ważną dla Aten w związku z zaopatrywaniem się jej tu w zboże.

 

Od pokoju filokratesowego [pokój Filokratesa zawarty został między Macedonią a Atenami w Pelli w 346 r. p. n. e.] toczyła się w Grecji zażarta walka pomiędzy wpływami macedońskimi a ateńskimi. Duszą akcji antymacedońskiej był Demostenes, ostatni wielki obrońca partykularyzmu greckiego, którego patriotyzm zamykał się jednak w granicach tej przeżywającej się już od długiego czasu formy politycznej. Nie można jednak odmówić Demostenesowi wytrwałości w walce, w której nie szczędził własnej osoby, posłując do miast greckich i starając się pokrzyżować, gdzie się tylko dało, wpływy macedońskie. Sukcesem jego było zawarcie w 340 r. p.n.e. Związku Helleńskiego skierowanego przeciwko Filipowi przy udziale kilku państw greckich, jednak bez Teb, reprezentujących jeszcze w dalszym ciągu pewną siłę lądową. Na wieść o akcji Filipa przeciw Bizancjum zaatakował go Demostenes w gwałtownych mowach i doprowadził do wybuchu wojny. Dzięki akcji floty ateńskiej i przy pomocy perskiej udało mu odeprzeć Filipa spod Bizancjum, także nie dokonawszy niczego musiał się wycofać spod miasta. Szybko jednak przygotował nowe uderzenie, tym razem wymierzone przeciwko samej Grecji. Korzystając z nowej wojny świętej, której wybuch, być może, był dziełem Filipa, przy poparciu oddanego sobie obozu wybrany został jej wodzem i wtargnąwszy do środka Grecji zagroził równocześnie Atenom i Tebom. Za sprawą Demostenesa te dwa państwa połączyły się w obronie istniejącego stanu rzeczy w Grecji, ale pod Cheroneą w Beocji, w roku 338 p.n.e. Filip odniósł zupełne zwycięstwo, głównie dzięki atakowi jazdy macedońskiej, dowodzonej przez syna Aleksandra. Wprawdzie Filip łagodnie potraktował Ateny, być może z obawy, by nie pchnąć je w objęcia Persji, ale surowo obszedł się z Tebami, jak również ze Spartą, którą pozbawił dalszych terytoriów granicznych. W roku następnym, tj. w 337 p.n.e. doszło w Koryncie do utworzenia Związku, którego hegemonem i naczelnym wodzem miał być król macedoński, Celowi temu służyło zawarcie przez Macedonię sojuszu z państwami greckimi, symmachii, o wyraźnym antyperskim ostrzu. Z powodu, bowiem planowanej wyprawy przeciw Persji wydano pod karą śmierci zakaz zaciągania się najemników greckich do armii perskiej. Wywdzięczając się za poparcie udzielone Macedonii przez warstwy posiadające, przeprowadził Filip uchwałę zakazującą jakichkolwiek zbrojnych zatargów między członkami Związku. Równocześnie zagwarantowano istniejący w państwach greckich ustrój, chroniąc go przed możliwymi próbami zamachów, zwłaszcza zaś stan posiadania ich obywateli, co oczywiście przyniosło korzyść jedynie warstwom posiadającym. Po uporządkowaniu stosunków ogólnogreckich podjęto uchwałę na zgromadzeniu związkowym o wypowiedzeniu wojny Persji, zlecając oczywiście Filipowi jej prowadzenie. Pierwsze oddziały macedońskie wylądowały w tymże jeszcze roku w Azji Mniejszej, gdzie toczyły ze zmiennym szczęściem walki, kiedy niespodziewanie Filip pad ofiara zamachu w roku 336 p.n.e. Już w starożytności krążyły różne wersje na temat sprawców, być może kryła się za mordercą żona Filipa, Epirotka Olimpiada, nie bez wiedzy Aleksandra. Winy ich jednak nie udowodniono, nie jest to wykluczone, ze winowajców szukać należy w Persji lub też wśród książąt plemiennych, których Filip pozbawił władzy. Następcą Filipa II został jego młody syn, Aleksander. Grecy uważając go za niedoświadczonego zbuntowali się przeciwko Macedonii pod przewodnictwem Teb. Odpowiedź króla była szybka i miażdżąca, Teby zostały zburzone, a pozostałe państwa greckie kompletnie podporządkowane Macedonii.

 

Przedwczesna śmierć Aleksandra Macedońskiego zapoczątkowała tzw. epokę hellenistyczną, która trwała do rzymskiego podboju państw hellenistycznych od III do I w. p.n.e. Była to epoka powstawania państw greckich na wschodzie, przenikania się kultur Wschodu i Zachodu. Bliski Wschód stał się częścią świata śródziemnomorskiego, na Zachodzie przewagę wówczas miała Kartagina, ale na Wschodzie aż po Babilon, świat został zhellenizowany. Można było podróżować od Egiptu aż po Indie i wszędzie porozumiewać się w języku greckim.

 

Jednak również w okresie przewagi macedońskiej, miasta greckie, czyli polis przetrwały zarówno w samej Grecji, jak i na Wschodzie, choć w zmienionych warunkach i z ograniczoną swobodą działania. Natomiast jako dowód niewygasłej siły politycznej Greków mogą posłużyć Związki, działające już od IV w. p.n.e., ale przeżywające swój rozkwit w dobie hellenizmu. Do największego znaczenia doszły dwa związki, Etolski, założony jak to wynika z dokumentów inskrypcyjnych, jeszcze przed 367 r. p.n.e., oraz Achajski, założony około 280 r. p.n.e. Pierwszy z nich, o tendencjach demokratycznych, składał się początkowo tylko z plemion zachodniej Grecji, dogrywających dotąd stosunkowo nieznaczną rolę w jej historii, zyskał jednak stopniowo znaczną siłę przeciwstawił się z powodzeniem inwazji wodzów macedońskich do Etolii w dobie wojny lamijskiej [wojna w latach 322-321 p.n.e. między Atenami i ich sojusznikami a Macedonią. Celem było zrzucenie zwierzchnictwa macedońskiego nad Grecją. Nazwa pochodzi od miasta Lamia, gdzie po klęsce w pierwszej fazie wojny schronił się wódz macedoński Antypater], później zaś zasłużył się przy odparciu najazdu Celtów na Grecję.

W 280 r. p.n.e. powstał Związek Achajski, reprezentujący kierunek arystokratyczny, w pierwszej fazie swego istnienia skupiał miasta Achai, północnej części Peloponezu, ale umocnił się następnie przez przystąpienie dalszych miast z tego obszaru,. Stosunek obu związków do siebie był wrogi, zwłaszcza odkąd Etolowie sięgnęli również na Peloponez i pozyskali tutaj kilka państewek greckich. Jednakże dzięki działalności przywódcy Achajskiego Aratosa, który zdołał wydrzeć Macedonii Korynt wraz z cytadelą i dopomógł Atenom do wyswobodzenia się spod zależności od Macedonii, doszło do wytworzenia się wspólnego antymacedońskiego frontu obu związków.

 

Historia polityczna okresu hellenistycznego to w znacznej mierze okres nieustannych wojen państw greckich między sobą. Wzajemne wyniszczanie się Greków, zwłaszcza od początku II w. p.n.e., otwarło drogę ekspansji obcej potędze, Rzymowi.

Najpierw zaatakowana została Macedonia, czyli kraj, który stworzył porządek hellenistycznego świata. Rzym, stoczył z nią aż trzy długie wojny, głosząc, że celem walki jest wyzwolenie Greków spod panowania Macedonii.

 

Pierwsza wojna macedońska trwała od 215 do 205 r. p.n.e., prowadzona była aby ugruntować wpływy Macedonii w Grecji. W tej sytuacji Rzymianie sprzymierzyli się z Etolami i mniejszymi państwami greckimi oraz z Pergamonem i zdołali pokrzyżować plany Filipa V, ówczesnego króla Macedonii. Jedynym rezultatem tej wojny było straszliwe wyniszczenie Grecji i nędza jej mieszkańców.

 

W II wojnie macedońskiej, w latach 200 – 196 p.n.e., udało się dyplomacji rzymskiej uzyskać poparcie również Związku Achajskiego. W 197 r. p.n.e. pod Kynoskefalai złamana została potęga armii macedońskiej. Król macedoński Filip V, musiał zrzec się nabytków poza właściwą Macedonia, a więc w Tesalii i licznych miast Grecji. Rzym ogłosił w 196 r. p.n.e. wszystkie państwa greckie wolnymi, stając się gwarantem istniejących w Grecji stosunków politycznych.

 

Mimo klęski poniesionej w II wojnie macedońskiej nowy król macedoński Perseusz zbroił się intensywnie, co posłużyło Rzymowi za pretekst do wywołania nowej wojny, tzw. III wojny macedońskiej w latach 171 – 168 p.n.e. Klęska Macedończyków pod Pydną w 168 r. p.n.e. przypieczętowała los królestwa, które zostało zlikwidowane a następnie podzielone na cztery republiki, a ogromne skarby, nagromadzone tu jeszcze od wypraw Aleksandra Macedońskiego, zostały zagrabione przez zwycięzców. Bezwzględnie również obszedł się Rzym z sojusznikami Macedonii, czyli z Epirem, z Lirami oraz z wyspą Rodos. Ze szczególną siłą zaciążyła potęga Rzymu nad skłóconą Grecją. Nie była ona już, po pokonaniu Macedonii, potrzebna Rzymowi, a wywoływane panoszącą się bieda ruchy społeczne wzbudzały niechęć w Kolach oligarchii rzymskiej, która zdecydowanie przeciwstawiała się wszelkim próbom zmiany istniejącego stanu rzeczy. Obawa warstw posiadających przed rewolucją społeczną popychała je w objęcia Rzymu. Z dużą podejrzliwością śledził on rozwój stosunków w Związku Achajskim, niedawnym sojuszniku, przeciwstawiając się próbom powiększenia jego terytorium przez przystąpienie innych miast greckich na Peloponezie. Ruch antyrzymski doprowadził najpierw do wybuchu powstania w Macedonii pod wodzą Andriskosa. Po jego stłumieniu Macedonia zamieniona została w rzymską prowincję w 148 r. p.n.e. Nastroje antyrzymskie ogarnęły również Grecję, ale w nierównej walce Związek Achajski poniósł klęskę. Korynt, ażeby najprawdopodobniej rzucić postrach na Greków został zniszczony w 146 r. p.n.e., Grecja zaś podporządkowana namiestnikowi rezydującemu w Macedonii. 

Wydarzenia militarne starożytnej Grecji