Podboje barbarzynców we wczesnym średniowieczu

W początkach VI w. n.e. plemiona słowiańskie najeżdżały granice Bizancjum, często razem z plemionami pochodzenia tureckiego. O pierwszym samodzielnym najeździe Antów na cesarstwo donoszą kroniki opisujące panowanie cesarza Justyna I. Najazdy Sklawinów i Antów powtarzały się wielokrotnie w dobie panowania cesarza Justyniana I. Aby im zapobiec budowano na jego rozkaz liczne twierdze nad Dunajem i zaciągano Hunów, Antów i Sklawinów do służby w armii bizantyjskiej. Jednak mimo tych zabiegów Sklawinowie spustoszyli w latach 549-550 niemal cały Półwysep Bałkański i nie opuścili go na przełomie 550/551 r. W roku 551 pokonali armię bizantyjską pod Adrianopolem, a w 558 r. najechali ponownie Bizancjum. W tym czasie pierwsze większe grupy Sklawinów i Antów zaczęły już na stałe osiedlać się na spustoszonych przez siebie ziemiach bałkańskich.

 

Dalszy rozwój ekspansji słowiańskiej przerwało przybycie w połowie VI w. do Wschodniej Europy tureckiego ludu Awarów. Awarowie opuścili zachodni Turkiestan szukając nowych siedzib. W czasie marszu na zachód podbili i wchłonęli wiele huńskich i bułgarskich ludów, a następnie rozbili związek plemion antyjskich, podporządkowali sobie Sklawinów dackich i osiedlili się nad dolnym Dunajem. Dzięki połączeniu się z plemionami huńsko-bułgarskimi liczebność konnej armii awarskiej wzrosła z 20 tys. do 50 tys. wojowników. W 562 r. i około 565 r. Awarowie najechali ziemie Franków, w 567, przy pomocy Longobardów i Bizancjum podbili państwo Gepidów i przesiedlili się na jego terytorium do Kotliny Karpackiej. Gdy w rok później niezadowoleni z nowego sąsiedztwa Longobardowie opuścili Panonię, udając się do Italii, Awarowie opanowali również ich dawne ziemie, położone na zachód od Dunaju. Wspomagani przez Słowian zdobyli około 574 r. cześć ziem położonych nad dolnym i środkowym Dunajem wokół bizantyjskiej twierdzy i jednocześnie wielkiego ośrodka miejskiego Sirmium, obecnie Sremska Mitrovica.

 

Panowanie awarskie nad Słowianami nie było trwałe. Sklawinowie zamieszkujący dawną Dację, którym przewodził wówczas słowiański wódz Dobręta (Dauritas), wykorzystali przesiedlenie się Awarów znad dolnego Dunaju do Panonii i odmówili płacenia daniny kaganowi awarskiemu Bajanowi. Na rozkaz Dobręty posłowie, kagana domagający się daniny zostali zamordowani. Około 578 r. wojownicy skawińscy, według przesadnej oceny kronik greckich w liczbie 100 tys., opuścili ziemie na lewym brzegu Dunaju i spustoszyli ziemie bizantyjskie wdzierając się aż do Grecji. Cesarz Tyberiusz zwrócił się wówczas do Awarów z propozycją zawarcia sojuszu przeciwko Słowianom. Kagan Bajan przyjął propozycję i mszcząc się za śmierć swoich posłów najechał z pomocą Bizancjum ziemie Słowian dackich. Mimo niszczącego najazdu nie udało się jednak Awarom uzależnić od siebie na stałe plemion słowiańskich w Dacji. Jedynie Słowianie w Panonii zmuszeni zostali do uznania władzy zwierzchniej kagana, płacenia danin Awarom i dostarczania im na wyprawy wojsk posiłkowych złożonych z piechoty. Piechota słowiańska współdziałała w czasie wyprawy z konnicą awarska, w której służyli koczownicy-pasterze, świetni jeźdźcy.

 

W 582 r. Awarowie zdobyli Sirmium, główną twierdzę bizantyjską broniącą północnej granicy cesarstwa. W 584 r. upadły dalsze twierdze Vinimacinum, Augusta i Singidunum. Dzięki temu Słowianie pod przewodem Awarów zasiedlili w latach 579-584 niemal całą zachodnią część Półwyspu Bałkańskiego. W 584 r. i 586 r. wspólnie z Awarami dwukrotnie oblegali Tessalonikę. W tym samym czasie niezależni dotąd od Awarów Słowianie daccy zawarli z kaganem sojusz i osiedlili się w późniejszej Bułgarii. Dopiero po kilku latach, po zakończeniu wojny persko-bizantyjskiej, cesarz Maurycjusz zorganizował w 591 r. kontrofensywę przeciw postępom awarsko-słowiańskim i próbował uwolnić od barbarzyńców cały Półwysep Bałkański. Sojusznikami Bizancjum w walkach z Awarami i Słowianami dackimi byli germańscy Longobardowie z północnych Włoch i słowiańscy Antowie znad Dniepru i Dniestru.

 

Po jedenastoletnich walkach prowadzonych ze zmiennym szczęściem i przerywanych układami Maurycjusz odzyskał stracone ziemie i przywrócił dawną granicę na Dunaju. W 602 r. armia bizantyjska przekroczyła Dunaj i przeniosła działania wojenne do siedzib Słowian dackich. Gdy jednak wojowniczy cesarz zażądał, aby żołnierze spędzili całą zimę w barbarzyńskiej Dacji, wojsko podniosło bunt, zrzuciło go z tronu i pomaszerowało na Konstantynopol, aby osadzić na tronie przywódcę buntu centuriona Fokasa. Wkrótce potem wojna z Persją na długo zaabsorbowała wszystkie siły Bizancjum.

 

Przez niebronioną granicę na Dunaju wtargnęły na Bałkany, już za panowania następcy Fokasa, cesarza Herakliusza, wielkie masy Słowian wspólnie z Awarami pustosząc i zdobywając w latach 610-617 prawie cały Półwysep bałkański, łącznie z Grecją. Najeźdźcy dotarli aż na Peloponez i wyspy Morza Egejskiego. Obroniły się na lądzie stałym Tessalonika, nazywana przez Słowian Soleniem oraz nieliczne miasta nadbrzeżne położone wzdłuż mórz: Czarnego, Egejskiego, Jońskiego i Adriatyku. Chroniła się do nich w popłochu ludność Bałkanów mówiąca językami romańskimi lub po grecku, unosząc ze sobą relikwie lokalnych świętych i męczenników. Zdobywcy słowiańscy podbili i zasymilowali część dawnej ludności. Inne liczne grupy ludności romańskiej opuściły żyzne doliny zajęte przez Słowian i znalazły schronienie w górach, zwłaszcza w centralnej części Półwyspu Bałkańskiego, oddalonej od wybrzeży. W nowych siedzibach dawna ludność rolnicza musiała zająć się pasterstwem. Wysoko ongiś zorganizowane społeczeństwa rolnicze przekształciły się w nowych warunkach w prymitywne plemiona pasterskie, nazywane przez Słowian Włachami. Z biegiem czasy termin Włach utracił swoje znaczenie etniczne, przestał być określeniem ludzi mówiących dialektami romańskimi i stał się w językach południowosłowiańskich synonimem zawodu pasterza.

 

Oprócz Włachów schroniły się przed Słowianami w górach także resztki Ilirów i Traków, dzisiejszych Albańczyków. Były to te grupy ludności autochtonicznej, które zachowały swoje dawne narzecza plemienne i nie uległy procesowi romanizacji. Pasterskie plemiona Włachów i Albańczyków zostały uzależnione od Słowian i składały daninę słowiańskim władcom plemiennym. Zachowały one jednak dużą swobodę ruchów i często zmieniały wraz ze swymi stadami miejsce pobytu w poszukiwaniu dogodnych pastwisk. Dzięki ludności autochtonicznej przetrwało w znacznym stopniu nazewnictwo antyczne. Słowianie przyjęli od autochtonów wiele nazw rzek, gór, osad oraz miast i przyswoili je sobie upodabniając najczęściej do wyrazów dobrze im znanych. W ten sposób powstał z antycznej Serdiki słowiański Sredec, a z trackiej nazwy Pulpudewa, żywej jeszcze w VI-VII w., utworzona została nazwa słowiańska Płowdiw. Durostorum przekształcono w Drystrę, Mesembrię w Nesebyr a Salonę w Solin.

 

Ostatnim aktem współdziałania awarsko-słowiańskiego było wielkie oblężenie Konstantynopola w 626 r., od strony azjatyckiej zaangażowali w tym samym czasie stolicy Bizancjum Persowie. Miasto obroniło się jednak dzięki flocie greckiej. Flotylla małych łódek słowiańskich wydrążonych w pniach, tak zwanych jednodrzewek, atakująca miasto od strony morza, zniszczona została przez Greków. Po klęsce tej, w sierpniu 626 r., Słowianie zaczęli masowo opuszczać obóz awarski, nastąpiły, bowiem nieporozumienia między Awarami a Słowianami i kagan Bajan zmuszony został do odstąpienia od Konstantynopola. Wkrótce potem wybuchy w państwie awarskim walki między Awarami i Słowianami. Na czele powstania słowiańskiego stanął Samo.

 

Klęska Awarów pod murami Konstantynopola i zapewne działalność dyplomacji bizantyjskiej wśród Słowian wywołały wybuch ogólnosłowiańskiego powstania przeciwko Awarom. Powstańcy wybrali na władcę frankijskiego kupca Samona, prawdopodobnie Gala z pochodzenia, który okazał się dobrym organizatorem i przywódcą. Utworzył on i kierował w latach 626-661 potężnym związkiem plemion, którego ośrodek znajdował się w południowych Czechach i północnej Panonii w ziemi Dulebów (Dudlebów), których późniejsza legenda starosłowiańska splotła nierozerwalnie z dziejami Awarów. Do utworzonego przez Samona związku plemiennego należeli oprócz plemion czeskich, morawskich i panońskich także Słowianie alpejscy zwani Karantanami, nad którymi panował wówczas książę Waluk.

 

Do walki z Awarami stanęły również plemiona Serbów i Chorwatów zamieszkujące dotąd północne Czechy i południową Polskę. Przesiedliły się one na Bałkany pomagając miejscowym Słowianom w zrzuceniu jarzma awarskiego.

 

W kilka lat po jego zrzuceniu doszło do wojny między Samonem a frankijskim królem Dagobertem. Wielka wyprawa Franków na ziemie Samona zakończyła się w roku 631 klęską germańskich najeźdźców koło nie zlokalizowanego dotąd grodu Wogatisburg. Słowianie spustoszyli potem Turyngię, a książę Serbów połabskich Derwan zrzucił z

 

Po śmierci Samona rozpadł się utworzony przez niego związek plemion, istniało natomiast nadal państwo awarskie. W połowie VIII w. Awarowie najeżdżali wielokrotnie ziemie Słowian alpejskich. Kres państwowości awarskiej położył dopiero Karol Wielki, który w latach 791-805 podbił Awarów i na gruzach ich państwa założył kilka granicznych marchii, tzn. okręgów administracyjnych, na czele których stał margrabia, czyli namiestnik cesarza, wyposażony w specjalne pełnomocnictwa. Największe znaczenie uzyskała z biegiem czasu Marchia Wschodnia, zalążek późniejszej Austrii. Wschodnia część dawnego państwa awarskiego przyłączył chan bułgarski Krum do swego państwa, które na zachodzie dochodziło odtąd aż do Cisy.

 

Pamięć o Awarach przetrwała jednak wśród Słowian, którzy wspominali ich jako potężny wymarły lud. Ich miano plemienne Obrzymi dało początek słowiańskiemu wyrazowi olbrzym.

Podboje barbarzynców we wczesnym średniowieczu
  • Najazdy Hunów i Awarów